Forum Hufca ZHP Lidzbark

Natalka

zgadzam się z Kasią Smile

ja też mam takich przyjaciół Smile

sudden

widocznie macie dużo szczęścia;p

ijka

...bo żeby mieć przyjaciół, trzeba samemu umieć być przyjacielem...

sudden

cos sugerujesz?

Mihal

Tak mi wygląda, że Big Bang próbuje budować swój światopogląd na negacji wszystkiego, w co inni wierzą, co czują... Zarzucając "Szperaczom" próbę "zawłaszczenia" Forum Hufca, sama stawia się z kolei w roli Arbitra. A Forum jest otwarte dla wszystkich, żadne posty jak do tej pory nie zostały usunięte (nie było takich, jak niektóre wpisy w Księdze Gości, po których włączałem moderowanie, a autorów niesmacznych notek i tak namierzyłem, nie są anonimowi, internet jest pod tym względem "zdradliwy Wink

), tylko jakoś inni nie rwą się do dyskusji. Jak na razie trzy drużyny, które zgłosiły aką chęć, mają swje, dostępne tylko dla członków drużyn "kąty" na Forum. Tam są prowadzone dyskusje w sprawach dotyczących tylko ich. I patrząc na daty wpisów, widzę, gdzie są aktywni uczestnicy. A prowadzenie tak Forum, jak i całej strony Hufca chętnie (oczywiście za zgodą Komendantki) przekażę komu innemu, jest to praca dość absorbująca i przynosząca mało splendoru "łebmajstrowi", za to dość często przykrości ze strony tych, którzy chieliby widzieć dużo, nie wspomagając mnie chociażby bieżącymi informacjami. "A dlaczgo o tym i o owym nie ma!?" No bo Duchem Świętym nie jestem natchniony, wszędzie nie bywam. A to, że Szperacze są aktywni (to znaczy nie jest tak pięknie, że wszyscy, część tylko...), to mnie cieszy. Bo to znaczy, że czują się Drużyną, chcą jak najlepiej razem działać, coś zbudować. A budowanie swego wizerunku na burzeniu tego, co inni budują?...

sudden

Pawełek:D · Gość

Och dziekuje Kasiu ;*
dawno mnie nie bylo...
a tu wszyscy przeciw Izie Smile

ale ma ona sporo racji...
i wydaje mi sie ze nie powinno sie mowic ze buduje swoj wizerunek na burzeniu
kazdy ma swoj, czesto odmienny styl, swoje zdanie ktore chce wyrazac i chwala ludziom za to ;]

ijka

Ok, ale możnato ciut grzeczniej lub chociaż delikatniej wyrażać.

Kolejny temat, który staje się konfliktową areną... proszę o powrót do tematu założonego na początku.

sudden

ale czy ja jestem niegrzeczna?? to po prostu mój styl w pisaniu...

do Pawełka: Wink

)

ijka

POWRÓT DO TEMATU ALBO ZAMYKAM!!!

sudden

"Każdy potrafi współczuć cierpieniom przyjaciela. Ale cieszenie się jego sukcesem wymaga charakteru wysokiej klasy."
Oscar Wilde

jestem ciekawa co o tym powiecie;)

Ps. a to coś odnośnie przyjaźni damsko-męskiej ale wiadomo każdy ma swoje zdanie

"Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość - tak, lecz nie przyjaźń."
Oscar Wilde

ijka

Pierwszy cytat bardzo ciekawy Smile

szczególnie ciężko jest cieszyć się czyimś szczęściem, kiedy samemu poniosło się klęskę i na odwrót - trudniej współczuć komuś w jego nieszczęściu, kiedy samemu tryska się radością...

P.S. Dzięki za powrót do tematu

Pawełek:D · Gość

Tak...
szczegolnie boli jak przyjaciel odniesie sukces kosztem naszej porazki...
no ale przyjazn wymaga poswiecen i tyklo prawdziwy przyjaciel jest na nie gotow

Jednakze nadal bede sie upieral ze przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna jest jak najbardziej mozliwa ;p
no moze i kiedys sie zamieni w milosc ale przez pewien czas to jednak przyjazn ;p;p

P.S. Tez Maje pozdrow xD

Mihal

No tutaj różnię się nieco od Pawełka. Ja akurat cieszę się, jeśli przyjaciel odniesie sukces nawet dzięki mojej porażce. Albo dzięki mojej pomocy.

Pawełek:D · Gość

Chodzi mi np jesli sie bardzo chce cos wygrac, wymarzona nagroda ktora raz na zawsze odmieni zycie i sie przegra...
albo dwaj przyjaciele staraja sie o jedno stanowisko pracy, okazja ktora juz niegdy sie nie powtorzy...
no ale to swiadczy ze Druch jest prawdziwym przyjacielem...