Forum Hufca ZHP Lidzbark

Natalka

Dla mnie najlepszym sposobem na letnie wieczory jest czytanie. Ostatnio po raz kolejny wciągnął mnie Henryk Sienkiewicz, a konkretniej "Krzyżacy". Może jest to trochę związane ze Zlotem Smile

A jaki jest Wasz stosunek do czytania w wakacje, czy to ciekawe zajęcie, czy tylko strata czasu?

Mihal

To radziłbym Ci przed wyjazdem do Młynika na chwilę wrócić do Pana Samochodzika. Tez fajne Smile

ijka

Co racja, to racja! Pan Samochodzik jest suuuuper.

Natalka

Porównywać nie będę, bo nie czytałam, ale Krzyżacy i tak wymiatają ziąąąą!

Kasia

o nie!!!Z powiesci Sienkiewicza to wymiata "Quo vadis" nigdy nie przeczytalabym gdyby to nie byla lektura Embarassed

ale nie zaluje!
tak czytanie jest super.Najbardziej wciagaja ksiazki Lucy Mound Montgomery.oh tak.ania, emilka, historynka...super.moze dziecinne ale co tam mnie sie podobaja nikt tego nie zmieni.
no ale jak juz jestem przy glosie to kto jak kto ale ja o "Harry'm Potterze "zapomiec nie moge!no tak jak bylam mlodsza to to byl moj idol Very Happy

jest wciagajacy i ma bardzo wartka akcje!jak czytam ksiazki o Harrym to ja poprostu w nie których momentach skacze na fotelu z przejecia! Smile

he ale ostatnio wole spokojniejsze ksiazki(musze sie uspokoic przed kolejnym siódmym i niestety ostatnim juz tomem ) Wink

ania · Gość

Oj tak, książki to fajna rzecz...a taką moją najbardziej lubianą powieścią jest "Mała księżniczka" Francesa Hodgsona Burnetta. Co prawda jest to książka dla małych dziewczynek, ale ja mam sentyment do takich tekstów i bardzo lubię do nich powracać. Oczywiście także nie mogę zapomieć o "Harrym Potterze" tak jak już Kasia wspomiała nie mogę się doczekać ostatniej części, a co do szóstej, to mnie trochę zasmuciła, ale to nic ja już taka ckliwa jestem. warto jeszcze wspomieć o Quo Vadis, to dopiero książka, ale nic więcej nie dodam, musicie przeczytać Exclamation

WARTO

MGosia

Ja z kolei uwielbiam książki Małgorzaty Musierowicz. Z niecierpliwością czekam na następne części. Historie rodziny Borejko są tak wciągające, że czasami wciągnie mnie i nie wypuści aż przeczytam całą. Dzięki konkretnym datom umieszczanym na początku każdego kolejnego rozdziału (dnia) i nie tylko ma się wrażenie, że wszystko to działo się naprawdę. Ale chyba to nie jest jakaś cecha szczególna.
Co do lektur to mi PRAWIE wszystkie się podobają. Najbardziej chyba "Quo vadis", "Krzyżacy" (w ogóle Sienkiewicz) "Ania z zielonego wzgórza" i oczywiście "Kamienie na szaniec"

Mihal

Co do lektur, to miały szczęście, że nauczyłem się czytać książki nawet dla mnie zaskakująco wcześnie. Pamiętam te prawie całe strony gazet czytane na życzenie znajomych, nie wierzących, że pięciolatek umie tak czytać... Z wiadomości niewiele mi pozostawało w głowie, bo i po co. Za to w wolnych (od czytania dorosłym gazet Smile

) chwilach czytałem książki. Masę książek. W tym także te, które miały później szczęście okazać się obowiązkowymi lekturami. Bo te, które się nimi okazały, zanim je przeczytałem, miały pecha... ( a ja szczęście, bo i tak tylko raz się przyznałem do nie przeczytania lektury i to był ten "Sądny Dzień" w klasie... Ale dość deprawacji grzecznych uczniów!. Uwielbiam "Pana Samochodzika", ale tego naprawdę napisanego przez Nienackiego. I oczywiście "Jeżycjadę", ale to dzięki Druhnie Mamusi i "Szóstej klepce" (ona była pierwsza Smile

)

Natalka

Ja też w wieku około pięci lat umiałam czytać Very Happy

I sama się uczyłam Smile

No nie całkiem, ale przede wszystkim Smile

Przynajmniej tak to pamiętam. Aktualnie: brak czasu, czytam tylko lektury, chyba że pani profesor od j. polskiego zrobi nam przerwę od książek, to mogę sobie poczytać "luźne" powieści Very Happy

A są one baaardzo różnorodne, więc chyba nie ma sensu wszystkich wypisywać Smile

Kasia

Ja ostatnio zaczęłam się wczytywać w moja biblioteczkę w domu.Pomyślałam ze skoro troche ksiązek mam o warto je przeczytac:D

Natalka

Mi się bardzo Żeromski spodobał Smile

Polecam

ania · Gość

No tak Żeromski fajnie pisał, a przeczytanie Pana Samochodzika ja też polecam wszystkim, to taka krótka lektura... Very Happy

ijka · Wysłany: Sob 0:01, 10 Mar 2007 Temat postu:

A najważniejsze jest, że Żeromski zapewne skłania do refleksji. Jak narazie o bezdomności (różnych rodzajach). Te rozważania na j. polskim nie są aż takie straszne (choć skłaniają do refleksji), można posłuchać, co rówieśnicy sądzą na różne tematy współczesne i mniej (posłuchać, bo mówić ostatnio jakoś nie mam chęci)

Kasia · Wysłany: Sob 22:50, 10 Mar 2007 Temat postu:

a Ja właśnie wypożyczyłam "Syzyfowe prace" i nie chce mi sie zacząć Confused

fajne są??

Natalka · Wysłany: Sob 22:52, 10 Mar 2007 Temat postu:

Bardzo fajna książka, stoi u mnie na półeczce Very Happy